Napatrzyłam się dzisiaj na piękne prace pań biorących udział w Cyklicznych Kolorkach u Danusi.
Chciałabym bardzo też wziąć udział w tej zabawie, ponieważ niebieski to jeden z moich ulubionych kolorów.Oto moja skromna praca:
Przyznam się Wam, że pierwszy raz robiłam coś z paseczków do Quillingu. Ostatnimi czasy bardzo mnie ta technika zachwyciła. Ptaszek jest oczywiście koloru zadanego przez Panią Danusię, czyli niebieskiego, oczko biało- czarne, dziobek i wstążeczka czerwona.Od razu przepraszam za jakość zdjęć,ale robiłam je późnym wieczorem. Jak wprawię się w tym Quillingu to może napiszę w jakimś poście jak go zrobić.Wracając do pytania czym jest dla mnie kolor niebieski to bardzo go lubię bo przypomina mi kolor nieba nad naszym pięknym Bałtykiem. Pozdrawiam i miłej zabawy w tworzeniu Wam życzę.
fajny ptaszek
OdpowiedzUsuńPierwszy raz? PODZIWIAM! Super wyszedł!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony quilling
OdpowiedzUsuńWitaj w zabawie w kolorki . Oj niebieski chyba wszystki przypadł d gustu bo przybawa Artystek w zawrotnym tempie, Cieszę się , że i Ty dołaczyłas i mam nadzieję że zostaniesz na dłużej. Baw sie dobrze z nami !!
OdpowiedzUsuńA ptaszek z quillingu jest uroczy , i jakos nie moge uwierzyc że to twój debiut bo wyglada jak byś nic innego nie robiła tylko papierki skręcała.
Pozdrawiam serdecznie
Sliczny ptaszunio:)
OdpowiedzUsuńPtaszek wyszedł piękny! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudowny ptasiorek :) Mam nadzieje że zwiastuje szybkie nadejście wiosny bo ja juz mam dość tej szaro-burej zimy.
OdpowiedzUsuńAle fajny słodki ptaszek, w życiu bym nie powiedziała że to Twój debiut, wyszedł śliczny :)
OdpowiedzUsuńUrocza ptaszyna i do tego wykonana techniką która szczerze podziwiam: )
OdpowiedzUsuńPraca wcale nie wygląda na debiut, jest śliczna i super się prezentuje w niebieskościach.
OdpowiedzUsuńWcale nie wygląda na pierwszą pracę jest bardzo ładny i oczami wyobraźni widzę go na jakimś zaczarowanym drzewku może z ptasimi kolegami? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUroczy ptaszek i wcale nie wygląda jak debiut :)
OdpowiedzUsuńPiękny ptaszek, mnie się bardzo podoba, idealna ozdoba do dziecięcego pokoiku:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ptaszek jest prześliczny. Uwielbiam quillingowe ozdoby i nie chce mi się wierzyć, że to debiut :)
OdpowiedzUsuńI na okno go - niech przywołuje wiosnę :)
Przeuroczy ptaszek, już widzę jak dynda np. przy żyrandolu
OdpowiedzUsuńBardz ofajna ptaszyna :)zapraszam także na mój blog http://mojecudawianki1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPierwszy, ale myślę że nie ostatni :-) wyszedł fantastycznie
OdpowiedzUsuńWitam kolejną kolorystkę ,baw się u nas i z nami jak najlepiej.
OdpowiedzUsuńPo drugie proszę mi nie paniować ,tu wszyscy mówimy sobie po imieniu,niezależnie od wieku.
A ptaszyna wyszła superancka,choć jak dla mnie ja by zrobiła mniejsze oko,ale nie słuchaj bo ja się nie znam .Zawsze podziwiam tych ,którym chce się zwijać te wszystkie paseczki,także brawka.
mam nadzieję ,że zostaniesz z nami jak najdłużej .
Pozdrawiam cieplutko
Danutka:)
Nie wierzę, że po raz pierwszy zwijałaś te papierki, ale ja to taki niedowiarek, nie przejmuj się tym. Wyszedł super ptaszek, tak jakby miał za chwilę zaśpiewać swoim cieniutkim głosikiem : wiosno, to już czas?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witaj, śliczny ptaszorek aż miło popatrzeć:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tej techniki - a ptaszek cudo!
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz to świetnie Ci wyszedł,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDoskonały debiut. Śliczna ptaszyna. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taka papużkę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze nie spodziewłam się że będzie ich tak dużo:-).Za jakiś czas stworzę może pościk jak zrobić takiego ptaszka, jest to bardzo proste i nawek laik taki jak ja może go wykonać bez problemu. Widocznie lubimy się z karteczkami do quillingu.Jaszcze raz dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńJoasiu, proszę zmień ustawienie czasu w Układzie bloga, bo jest jakby z kosmosu. U mnie teraz jest g.7.45,
Usuńdodaj też gadżet obserwatorów i przenieś też licznik pod swoje zdjęcie na górę bloga, będzie przejrzyściej.
Powodzenia.
Świetny ptaszorek! :) Ja też bardzo lubię quilling, a jeśli to faktycznie Twoja pierwsza praca, to wróżę Ci świetlaną quillingową karierę! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczny ptasiek :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł ;) pięknie wykonany gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper ptaszysko:) Nie wygląda jakbyś pierwszy raz miała w rękach paseczki quillingowe :)
OdpowiedzUsuńTeż Cię witam w naszej zabawie. Ptaszek wyszedł Ci superowo
OdpowiedzUsuńŚwietny ten ptaszek,a jak równiutko pozwijany,ja tak nie umiem
OdpowiedzUsuńŚliczny ptaszek, witaj w quillingowym świecie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny niebieski ptak!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pierwszy raz? I takie cudo Ci wyszło, wow, podziwiam talent!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za tak miłe komentarze pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńRób, rób i próbuj, Uwielbiam quilling, a jesli to Twoje początki i możesz spokojnie iść dalej
OdpowiedzUsuńJak na debiut w technice to świetnie Ci poszło. Fajny ten ptaszorek.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny! też mnie ostatnio ciągnie do quillingu, powolutku się uczę i zachwycam możliwościami :)
OdpowiedzUsuńświetny ten ptaszor!
OdpowiedzUsuńUrocza ptaszyna :)
OdpowiedzUsuńJakoś trudno uwierzyć , że to pierwsza praca . Ptaszek wyszedł śliczniusieńki :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe komentarze :-)
OdpowiedzUsuńWitaj, Jak na "pierwszy raz" ptaszyna wyszła poprostu piękna. Gdybyś nie napisała że to Twój debiut pomyślałabym że już od dłuższego czasu się tym zajmujesz. Bardzo podoba mi się ta technika. Może i ja kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga brunlandia.blogspot.com
Rajski? :-D
OdpowiedzUsuńTak Dorotko to jest dokładnie rajski ptaszek ma przywolywać wiosnę :-)
OdpowiedzUsuńQuillingowy ptaszek super bardzo ładny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ptaszek
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycam się tą techniką i tak jest tym razem .. piękny ptak Ci wyszedł . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga tam zobaczycie jak takiego ptaszka wykonać oraz jak fajnie ptaszki wyglądają jako element zawieszki na okno pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUroczy ptaszorek!
OdpowiedzUsuńO! śniegu nie ma to i ptaszek poczuł wiosnę :) Ciekawe skąd ten przyleciał bo bardzo piękny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i pozdrawiam
UsuńWitaj Asiu:) Ja też jestem zachwycona quillingiem i postanowiłam spróbować:) Jak już spróbowałam to przestać nie mogę;) Pamiętam jak na początku miałam problem ze zrobieniem ptaszka i wyszedł mi taki sobie... Tobie ptaszek wyszedł superowy:) Osobiście zrobiłabym mu ciutek mniejsze oczko, ale to tylko moje zdanie. Quillingowy debiut bardzo udany:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) Kasia
Dziękuję za komentarz i podpowiedz też tak pomyślalam że oczko troszkę za duże więc nasyępne ptaszki mają już troszkę mniejsze oczka pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńTyle zawijania :) i takie cudo się wykluło .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję
Usuńmnie quilling też strasznie się spodobał, ale póki co czekam aż do niego "dojrzeję" :) ptaszorek bardzo fajny i podzielam zdanie poprzedniczek, że debiut bardzo udany :) pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńPiękny ptaszek :) Bardzo lubię quillingowe prace :) Twoja jest de best :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńŚwietna praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńPiękna ptaszynka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)***
Dziękuję również pozdrawiam ;-)
UsuńŚliczny ten ptaszunio! Trudno uwierzyć, że to debiut. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBez przesady ze skromnością,ptaszek jest śliczny ♥ Pozdrawiam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńUroczy ptaszek! Naprawdę trudno uwierzyć, że to debiut :)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy raz wyszedł fantastyczny! Gratuluję zdolności:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki :-)
UsuńSłodziakowaty ptasiek :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za odwiedzinki :-)
OdpowiedzUsuńJaki milusi ptaszek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJak to pierwszy raz no to bomba, bo wyszło super, równo, ładnie i estetycznie, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam quilling:) Ptaszka widzę pierwszy raz. Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ptaszek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki :-)
UsuńŚliczny ptaszek. Podziwiam za precyzję pracy z tymi rozkręcającymi się paseczkami :) bo mnie chyba nie lubią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki. Skręcanie paseczków wcale nie jest takie trudne trzeba tylko trochę cierpliości :-)
UsuńQuilling to dla mnie "czarna magia", ale ten ptaszek z pewnością nie wygląda jak piersze zetknięcie z tą tajemną sztuką:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki :-)
UsuńGratuluję próbowania nowej techniki, ptaszek wyszedł świetnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję :-)
UsuńPtaszek wyszedł wspaniale :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńBardzo fajnie Ci ten ptaszek wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńsuper wyszedł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńniebiański ptaszek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJaki super ptaszek! Będzie z niego świetna dekoracja wiosenna! Kojarzy mi się z wielkanocą!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy ptaszek, baw się quillingiem dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńSuper, czyli pierwsze koty za płoty! powodzenia w dalszym skręcaniu:)
OdpowiedzUsuń